Słuchajcie, ostatnio rozmawiałam z moją współlokatorką do późna w nocy o tym, jak różnie każda z nas doświadcza przyjemności. Powiedziała mi coś, co zostało ze mną na długo:
— Haniu, orgazm to nie meta, to podróż.
Hmm, mocno to do mnie przemówiło. Bo wiecie co? W naszym pędzącym świecie często zapominamy, że bliskość to nie wyścig – to eksploracja. I właśnie o tym chciałabym z Wami dzisiaj porozmawiać.
Dlaczego wybór pozycji seksualnej ma znaczenie dla orgazmu?
Czy zastanawialiście się kiedyś, dlaczego niektóre pozycje seksualne sprawiają Wam więcej przyjemności niż inne? Nie ma w tym nic dziwnego! Każdy z nas ma inną budowę ciała i inne strefy, których stymulacja przynosi nam największą rozkosz. Dobór pozycji seksualnej to nie tylko kwestia wygody czy preferencji – to przede wszystkim sposób na osiągnięcie głębszych i bardziej intensywnych doznań.
Wybór odpowiedniej pozycji seksualnej pozwala na stymulację konkretnych obszarów ciała. Na przykład, pozycje umożliwiające głęboką penetrację mogą intensywniej oddziaływać na punkt G u kobiet, podczas gdy inne pozycje mogą ułatwiać bezpośrednią stymulację łechtaczki. Pamiętajcie też, że dla wielu osób (szczególnie kobiet) sama penetracja może nie wystarczyć do osiągnięcia orgazmu – dlatego tak ważne jest, aby pozycja seksualna umożliwiała również dostęp do innych stref erogennych.
Jak pozycja klasyczna (misjonarska) może prowadzić do orgazmu?
Pozycja misjonarska, choć przez niektórych uważana za nudną i „klasyczną”, ma swoje ogromne zalety, szczególnie jeśli chodzi o osiąganie orgazmu. W tej pozycji kobieta leży na plecach, a mężczyzna znajduje się na górze i wprowadza członek do pochwy. Co sprawia, że ta pozycja jest skuteczna?
Przede wszystkim pozycja klasyczna zapewnia szczególną bliskość i intensywny kontakt wzrokowy z partnerem. To właśnie ta intymność może być kluczowa dla wielu osób w doświadczaniu pełnego orgazmu. Ponadto, ta pozycja pozwala na łatwe modyfikacje – na przykład, jeśli kobieta unosi biodra lub kładzie poduszkę pod pośladek, może to zmienić kąt penetracji tak, aby penis partnera lepiej stymulował punkt G. W pozycji misjonarskiej partner może również łatwo pieścić łechtaczkę partnerki, co dla wielu kobiet jest niezbędne do osiągnięcia orgazmu. Nie bez powodu jest to jedna z najlepszych pozycji seksualnych dla par, które dopiero poznają swoje ciała.
Jakie są najlepsze pozycje seksualne dla kobiet do osiągnięcia orgazmu?
Dla wielu kobiet najlepsze pozycje seksualne to te, które umożliwiają jednoczesną stymulację łechtaczki podczas penetracji. W badaniach przeprowadzonych przez seksuologów z Uniwersytetu Warszawskiego (hmm, chyba o tym czytałam na studiach) wykazano, że ponad 70% kobiet potrzebuje dodatkowej stymulacji łechtaczki, aby osiągnąć orgazm.
Jedną z najskuteczniejszych pozycji jest kobieta na górze, czyli pozycja na jeźdźca. W tej pozycji mężczyzna leży na plecach, a kobieta siada na niego okrakiem i nadaje tempo. Zaletą pozycji jest to, że kobieta ma pełną kontrolę nad głębokością, tempem i kątem penetracji. Może też łatwo stymulować swoją łechtaczkę, ocierając się o ciało partnera. Inna popularna pozycja seksualna to pozycja seksualna na pieska ze zmodyfikowanym ułożeniem – kobieta może opierać się na łokciach zamiast na dłoniach, co zmienia kąt penetracji i zwiększa szanse na stymulację punktu G. Partner może również sięgnąć dookoła jej ciała, aby pieścić łechtaczkę, co często prowadzi do intensywnych doznań.
Pozycja na jeźdźca – czy naprawdę daje kobietom więcej kontroli?
O tak! Jako kobieta mogę z pełnym przekonaniem powiedzieć, że pozycja na jeźdźca to prawdziwy game-changer, jeśli chodzi o możliwość kontroli podczas seksu. W tej pozycji mężczyzna leży na plecach, a kobieta siada na niego okrakiem i może swobodnie kontrolować tempo, rytm i głębokość penetracji.
Co czyni tę pozycję seksualną tak wyjątkową? Przede wszystkim daje kobiecie pełną swobodę ruchu. Może ona poruszać biodrami w przód i w tył, z boku na bok lub ruchem kolistym – wszystko zależy od tego, co przynosi jej największą przyjemność. Dodatkowo, kobieta może opierać się dłońmi o klatkę piersiową partnera dla lepszego podparcia. W tej pozycji kobieta może również odchylić się do tyłu, co zmienia kąt penetracji i może zapewnić intensywniejszą stymulację punktu G. Pamiętajcie jednak, że nie każda kobieta czuje się komfortowo, dominując w łóżku – wymaga to pewności siebie i otwartości na eksperymenty.
Dlaczego pozycja na pieska jest tak popularna wśród par szukających intensywnego orgazmu?
Nie da się ukryć – pozycja na pieska to jedna z najbardziej popularnych pozycji seksualnych na świecie, i nie bez powodu. W tej pozycji partner klęka za partnerką, która opiera się na czworakach, i wchodzi w nią od tyłu. Co sprawia, że jest ona tak skuteczna w osiąganiu orgazmu?
Przede wszystkim, pozycja na pieska umożliwia bardzo głęboką penetrację, co pozwala na intensywną stymulację punktu G. Partner ma także świetny dostęp do pośladków i talii partnerki, może więc obejmować ją i kontrolować tempo oraz siłę pchnięć. Dla wielu par dodatkowym atutem jest aspekt dominacji i uległości, który może być bardzo podniecający. Co więcej, w tej pozycji seksualnej partner ma wolne ręce, dzięki czemu może jednocześnie stymulować łechtaczkę partnerki, zwiększając jej szanse na osiągnięcie orgazmu. Pamiętajcie jednak, że ze względu na głębokość penetracji ta pozycja może być niewygodna dla kobiet z wrażliwą szyjką macicy – komunikacja jest tu kluczowa!
Czy istnieją pozycje seksualne z Kamasutry, które naprawdę działają?
Kamasutra często kojarzy się nam z ekstremalnymi akrobacjami (powiedzmy, że niektóre ilustracje potrafią przestraszyć nawet najbardziej elastycznych z nas!), ale prawda jest taka, że wiele pozycji seksualnych z tego starożytnego tekstu jest naprawdę skutecznych i wartych wypróbowania.
Jedną z takich pozycji jest „Andromakhe” (nazwa tej pozycji pochodzi od mitologicznej postaci), którą znamy dziś jako wariant pozycji na jeźdźca. W tej pozycji mężczyzna siada, opierając się o zagłówek łóżka lub ścianę, a kobieta siada na niego okrakiem, twarzą do partnera. Pozycja ta pozwala na głęboką penetrację, a jednocześnie umożliwia partnerom patrzenie sobie w oczy i całowanie się, co zwiększa intymność. Inna interesująca pozycja to „Tiryaka” – w tej pozycji kobieta leży na boku, a mężczyzna klęka między jej nogami. Jedna z nóg kobiety spoczywa na ramieniu partnera, a druga jest wyprostowana. Pozycja ta zapewnia unikatowy kąt penetracji i może być szczególnie przyjemna dla kobiet z określoną budową anatomiczną.
Pozycje seksualne dla mężczyzn – jak osiągnąć najintensywniejszy orgazm?
Chociaż stereotypowo uważa się, że mężczyźni łatwiej osiągają orgazm niż kobiety, istnieje istnieje wiele pozycji seksualnych, które mogą znacząco zwiększyć intensywność męskich doznań.
Jedną z najbardziej skutecznych pozycji dla mężczyzn jest modyfikacja pozycji klasycznej. W tym wariancie kobieta leży na plecach i rozsuwa nogi, a mężczyzna klęka między jej udami. Kobieta kładzie nogi na ramionach partnera, co pozwala na niezwykle głęboką penetrację. Inna pozycja, która często prowadzi do intensywnych męskich orgazmów, to wariant pozycji na pieska, gdzie kobieta leży płasko na brzuchu z lekko rozsuniętymi nogami, a mężczyzna kładzie się na nią od tyłu. Ta pozycja zapewnia silne tarcie i może być bardzo stymulująca dla penisa. Pamiętajcie jednak, że każdy mężczyzna jest inny – niektórzy wolą szybsze tempo i głębszą penetrację, podczas gdy inni preferują wolniejsze ruchy i bardziej subtelne doznania.
Jakie ulubione pozycje są najlepsze dla obojga partnerów?
Znalezienie pozycji seksualnych, które jednakowo satysfakcjonują oboje partnerów może być wyzwaniem, ale nie jest niemożliwe. Idealne pozycje to te, które zapewniają przyjemność zarówno kobiecie, jak i mężczyźnie.
Jedną z takich pozycji jest „spoon” (łyżeczki), gdzie oboje partnerów leży na boku, twarzą w tym samym kierunku. Mężczyzna znajduje się za kobietą i wprowadza członek do pochwy od tyłu. Ta pozycja jest nie tylko intymna i wygodna, ale także pozwala mężczyźnie na stymulowanie łechtaczki partnerki ręką, a kobiecie na kontrolowanie głębokości penetracji poprzez ruchy bioder. Inna pozycja, która często satysfakcjonuje obie strony, to pozycja „face-to-face” (twarzą w twarz), gdzie oboje partnerów leży na boku, twarzą do siebie. Mężczyzna wchodzi w kobietę, podczas gdy ona kładzie jedną nogę na jego biodrze. Ta pozycja umożliwia penetrację pod kątem stymulującym punkt G u kobiety, a jednocześnie zapewnia mężczyźnie dużą kontrolę nad tempem i intensywnością.
Jak bezpiecznie eksperymentować z nowymi pozycjami seksualnymi?
Eksperymentowanie z nowymi pozycjami seksualnymi może odmienić Wasze życie intymne, ale warto podejść do tego mądrze i bezpiecznie. W końcu chodzi o przyjemność, a nie o kontuzję (wierzcie mi, znam kogoś, kto skończył na SOR po zbyt ambitnych próbach… nie pytajcie 😅).
Przede wszystkim, zacznijcie od pozycji, które są modyfikacjami tych, które już znacie i lubicie. Na przykład, jeśli lubicie pozycję misjonarską, spróbujcie unosić biodra partnerki lub zmieniać kąt penetracji. Jeśli kobieta ma większe doświadczenie niż partner lub jest bardziej elastyczna, może przejąć inicjatywę i pokazać, co lubi. Pamiętajcie o komunikacji – mówcie sobie, co jest przyjemne, a co niekoniecznie. Używajcie poduszek do podparcia, jeśli jakaś pozycja wydaje się niewygodna. I przede wszystkim – nie spieszcie się! Każda nowa pozycja seksualna wymaga czasu, aby się do niej przyzwyczaić i odkryć, jak działa najlepiej dla Waszych ciał.
Stymulacja podczas różnych pozycji seksualnych – klucz do intensywnych doznań
To, co często umyka w dyskusjach o pozycjach seksualnych, to fakt, że sama pozycja to dopiero początek – prawdziwa magia dzieje się dzięki dodatkowej stymulacji. Jak skutecznie łączyć to dwoje dla najbardziej intensywnych doznań?
Niezależnie od wybranej pozycji seksualnej, zawsze możemy wykorzystać ręce, język czy zabawki erotyczne do dodatkowej stymulacji. Na przykład, w pozycji na jeźdźca partner może stymulować łechtaczkę kciukiem, podczas gdy partnerka porusza biodrami. W pozycji klasycznej kobieta może sięgnąć między ciała i pieścić swoje strefy erogenne lub jądra partnera. Mężczyzna siedzi na krawędzi łóżka, a kobieta opiera stopy o podłogę? Świetna okazja dla niej, aby kontrolować głębokość i tempo, jednocześnie stymulując swoją łechtaczkę. Pamiętajcie również, że seks to nie tylko penetracja – pieszczoty, pocałunki i dotyk to równie ważne elementy, które mogą znacząco zwiększyć intensywność orgazmu. Osobiście uważam, że ta różnorodność bodźców to właśnie to, co sprawia, że każde zbliżenie może być wyjątkowe.
Czy pozycje seksualne naprawdę mogą pomóc osiągnąć wielokrotny orgazm?
To pytanie słyszę naprawdę często! I odpowiedź brzmi: tak, dobrane pozycje mogą zdecydowanie zwiększyć szanse na wielokrotny orgazm, szczególnie u kobiet (ale panowie, dla was też mam dobre wieści!).
Kluczem do wielokrotnego orgazmu jest utrzymanie stymulacji po pierwszym szczytowaniu, ale w nieco zmieniony sposób. Dla wielu kobiet łechtaczka staje się bardzo wrażliwa bezpośrednio po orgazmie, więc warto przejść do pozycji, która oferuje inny rodzaj stymulacji.
Hania Lis
Jestem specjalistką z wieloletnim doświadczeniem w branży zabawek erotycznych i sexual wellness, łączącą wiedzę seksuologiczną z kreatywnym podejściem do budowania marek, kampanii i relacji z klientami. Pracowałam m.in. dla takich marek jak SKYN, Bijoux Indiscrets i erotune.pl, gdzie odpowiadałam za edukację seksualną, content produktowy gadżetów erotycznych i zmysłowe doradztwo zakupowe akcesoriów BDSM.
Pomagam ludziom świadomie odkrywać przyjemność – zarówno poprzez dobór zabawek erotycznych, jak i poprzez treści, które edukują, inspirują i odczarowują tabu. Wierzę, że seks to nie tylko akt – to język bliskości, komunikacji i poznawania siebie.
Specjalizuję się w:
– Doradztwie w wyborze zabawek erotycznych dla kobiet, mężczyzn i par
– Tworzeniu treści o seksualności, przyjemności i relacjach
– Budowaniu marek z kategorii sexual wellness
– Prowadzeniu warsztatów i konsultacji psychoseksualnych
– Edukacji seksualnej w duchu inkluzywności i body positivity
Moje podejście łączy wiedzę, empatię i estetykę. Z pasją wspieram rozwój branży adult w Polsce – bez wstydu, z klasą, świadomie.