Skip to content Skip to sidebar Skip to footer

Pozycja 69: Na czym polega? Wszystko o rozkoszach i wadach

— Haniu, słuchaj, mam takie nietypowe pytanie… — zaczęła niepewnie moja przyjaciółka podczas naszego cotygodniowego spotkania przy kawie.

— Dawaj śmiało — odpowiedziałam, doskonale wiedząc, że nasze rozmowy często schodzą na tematy intymne.

— No więc… wczoraj Marek zaproponował, żebyśmy spróbowali pozycji 69, ale szczerze? Kompletnie nie wiem, jak się do tego zabrać! Zawsze myślałam, że to jakaś akrobatyka tylko dla gwiazd porno — wyznała, nerwowo mieszając kawę.

— Ojej, to absolutnie nieprawda! — zaśmiałam się. — Pozycja 69 to klasyka, która ma mnóstwo wariantów, nie tylko ten, który znamy z filmów dla dorosłych. Mogę ci opowiedzieć więcej, jeśli chcesz…

I tak zaczęła się nasza długa rozmowa o jednej z najbardziej ikonicznych pozycji seksualnych. Postanowiłam, że warto podzielić się tą wiedzą z szerszym gronem, bo jak się okazuje, wiele osób ma podobne wątpliwości.

Czym polega pozycja 69 i skąd wzięła swoją nazwę?

Pozycja 69 to jedna z najbardziej rozpoznawalnych technik seksualnych na świecie. Jej nazwa wzięła się od kształtu, jaki tworzą ciała partnerów — przypominającego cyfry 6 i 9 ułożone naprzeciwko siebie. Istota tej pozycji polega na jednoczesnym dawaniu i otrzymywaniu przyjemności oralnej. Partnerzy układają się w taki sposób, że narządy płciowe jednej osoby znajdują się na wysokości ust drugiej osoby, co umożliwia równoczesną stymulację oralną.

Historycznie rzecz biorąc, ta pozycja seksualną znana była już w starożytności, choć oczywiście nie pod dzisiejszą nazwą. W klasycznej Kamasutrze można znaleźć pozycję bardzo zbliżoną do współczesnej 69. Co ciekawe, termin „69” rozpowszechnił się dopiero w XX wieku, głównie w kulturze zachodniej. Dziś jest to jedna z najbardziej uniwersalnych pozycji, którą można praktykować niezależnie od płci, orientacji czy preferencji seksualnych partnerów.

Z mojego doświadczenia edukatorki seksualnej wiem, że choć większość osób słyszała o pozycji 69, wiele z nich nigdy jej nie próbowało lub ma błędne wyobrażenie o tym, jak dokładnie powinna wyglądać pozycja 69 w praktyce. I tu właśnie wkraczamy w szczegóły.

Jak wygląda pozycja 69 w klasycznym wariancie?

Klasyczny wariant pozycji 69 to układ, w którym partnerzy leżą jeden na drugim. Najczęściej mężczyzna leży na plecach, a kobieta układa się na nim w przeciwnym kierunku, tak aby jej narządy płciowe znajdowały się nad jego twarzą, a jego penis był w zasięgu jej ust. W ten sposób mężczyzna może pieścić językiem łechtaczkę i wargi sromowe partnerki, podczas gdy ona może stymulować jego penisa za pomocą ust i dłoni.

Oczywiście układ ciał partnerów może być odwrotny — to kobieta może leżeć na plecach, a mężczyzna na górze. Ta wersja wymaga od mężczyzny nieco więcej sprawności fizycznej, ponieważ musi on podtrzymywać swój ciężar na rękach lub kolanach, jednocześnie skupiając się na pieszczotach oralnych. Z kolei kobieta w tej wersji ma większą swobodę ruchów głową, ale może czuć się nieco przytłoczona ciężarem partnera.

Pamiętam, jak jedna z moich czytelniczek napisała mi kiedyś, że właśnie ten klasyczny wariant pozycji 69 był dla niej i jej partnera momentem przełomowym w ich życiu seksualnym. „Nigdy wcześniej nie czułam takiej intymnej więzi — pisała — to zupełnie co innego, gdy oboje jednocześnie dajemy i otrzymujemy przyjemność.” I faktycznie, ten aspekt jednoczesności jest tym, co wyróżnia pozycję 69 na tle innych technik seksualnych.

Jakie są najciekawsze warianty pozycji 69, które warto wypróbować?

Pozycja 69 wcale nie musi wyglądać tak, jak pokazują to filmy dla dorosłych! Istnieje kilka wariantów pozycji 69, które mogą być znacznie wygodniejsze, a przy tym równie przyjemne. Najbardziej popularnym alternatywnym ułożeniem jest pozycja 69 boczna, gdzie partnerzy leżą na boku, obok siebie. Ten wariant eliminuje problem ciężaru jednej osoby na drugiej i jest znacznie bardziej komfortowy przy dłuższych sesjach pieszczot.

Dla osób poszukujących większych wyzwań istnieje pozycja 69 stojąca lub pozycja 69 siedząca. W stojącej wersji silniejszy partner trzyma drugiego do góry nogami, co wymaga dużej siły fizycznej, ale może dostarczyć niezapomnianych wrażeń. Natomiast w siedzącej wersji jedna osoba siedzi na krześle lub fotelu, a druga klęczy lub przyklęka przed nią, umożliwiając wzajemny dostęp do okolic intymnych.

Z moich rozmów z parami wynika, że pozycja 69 boczna jest zdecydowanie najczęściej wybieranym wariantem tej klasycznej pozycji. Hmm, sam ten fakt mówi wiele o tym, jak ważna jest wygoda podczas seksu. Jeden z moich czytelników podzielił się ze mną, że odkrycie pozycji 69 bocznej „uratowało ich życie seksualne”, ponieważ wcześniej rezygnowali z 69 ze względu na dyskomfort związany z klasycznym ułożeniem.

Jakie są główne zalety pozycji 69 według ekspertów?

Jako edukatorka seksualna często rozmawiam z seksuologami i terapeutami, którzy zgodnie podkreślają, że jedną z największych zalet pozycji 69 jest jej symetryczność. Oboje partnerzy jednocześnie dają i otrzymują przyjemność, co wprowadza do relacji seksualnej element równości i wzajemności. To doskonały sposób na przełamanie rutyny i wzbogacenie swojego życia erotycznego o nowe doznania.

Kolejną zaletą pozycji 69 jest możliwość jednoczesnej stymulacji wielu erogennych stref. Podczas gdy językiem pieścimy narządy płciowe partnera, możemy również używać dłoni do dodatkowej stymulacji. Na przykład podczas cunnilingus można delikatnie masować łechtaczkę lub penetrować palcami pochwę, a podczas fellatio można pieścić jądra partnera czy okolice odbytu (oczywiście za jego zgodą).

Z mojego własnego doświadczenia mogę dodać, że pozycja 69 jest również świetną metodą na poznanie preferencji partnera. Kiedy partner pieści cię oralnie, możesz bezpośrednio odczuwać, jakie techniki sprawiają ci przyjemność, i jednocześnie stosować podobne techniki na nim. To swego rodzaju nauka przez praktykę, która może znacząco poprawić jakość waszego życia seksualnego w ogóle.

Jakie są najczęstsze wady pozycji 69, o których mało kto mówi?

Mimo wszystkich zalet, pozycja 69 ma też swoje wady, o których rzadko mówi się otwarcie. Jednym z największych wyzwań jest kwestia koncentracji. Trudno jednocześnie skupić się na dawaniu przyjemności partnerowi i odczuwaniu własnej rozkoszy. Często zdarza się, że gdy doznania stają się intensywne, trudno zachować rytm i technikę pieszczot oralnych.

Inną wadą pozycji 69 jest fizyczny dyskomfort, który może pojawić się przy długotrwałym utrzymywaniu jednej pozycji. Szczególnie w klasycznym wariancie, gdzie jedna osoba leży na drugiej, dolny partner może odczuwać ucisk i trudności z oddychaniem. Ponadto różnice wzrostu między partnerami mogą sprawiać, że idealne dopasowanie narządów płciowych do ust będzie trudne do osiągnięcia.

Z rozmów z moimi czytelniczkami wiem, że wiele kobiet ma problem z osiągnięciem orgazmu w pozycji 69. „Gdy czuję, że zaczynam się zbliżać do orgazmu, mój partner zmienia tempo lub technikę, bo sam jest już blisko” — pisała jedna z nich. I rzeczywiście, synchronizacja przyjemności jest jednym z największych wyzwań tej pozycji. Nie znaczy to jednak, że pozycja 69 nie może być świetnym elementem gry wstępnej!

Czy pozycja 69 jest dobra dla każdego partnera seksualnego?

Absolutnie nie! I warto to powiedzieć głośno i wyraźnie. Jak każda technika seksualna, pozycja 69 nie jest uniwersalnym rozwiązaniem, które spodoba się każdemu. Dla niektórych osób niewygoda fizyczna może przeważać nad przyjemnością. Pozycja 69 wymaga od partnerów pewnej sprawności fizycznej, elastyczności i komfortu z bliskością twarzy do narządów płciowych partnera.

Osobom z problemami kręgosłupa, problemami z oddychaniem czy innymi ograniczeniami fizycznymi pozycja ta może sprawiać trudności. Podobnie kobietom w zaawansowanej ciąży pozycja 69 jest raczej odradzana ze względu na ucisk na brzuch. W takich przypadkach warto rozważyć inne techniki seksu oralnego, które będą bardziej komfortowe.

Pamiętam, jak jedna z moich koleżanek, trenerka fitness, opowiadała mi o swoim doświadczeniu: „Mimo że jestem bardzo sprawna fizycznie, pozycja 69 nigdy nie była moją ulubioną. Zawsze czułam, że nie mogę się w pełni zrelaksować i oddać przyjemności.” To pokazuje, że nawet przy idealnych warunkach fizycznych, indywidualne preferencje odgrywają kluczową rolę w tym, czy daną technikę uznamy za satysfakcjonującą.

Jak pieścić partnera w pozycji 69, aby zapewnić maksymalną rozkosz?

Skuteczna stymulacja w pozycji 69 wymaga nieco praktyki i komunikacji z partnerem. W przypadku stymulacji penisa, warto skupić się nie tylko na włożeniu go do ust, ale również na delikatnym pieścieniu wargami wierzchołka penisa, który jest najbardziej wrażliwą częścią. Możesz poruszać językiem w górę i w dół po trzonie, jednocześnie używając dłoni do delikatnego masażu.

Przy stymulacji kobiecych narządów płciowych, kluczowa jest delikatność i uwaga poświęcona łechtaczce. Wielu seksuologów zaleca, aby mężczyźni pieścili pochwę językiem, skupiając się na powolnych ruchach i stopniowym zwiększaniu intensywności. Można też oplatać językiem łechtaczkę lub delikatnie ssać wargi sromowe — to wszystko może prowadzić do intensywnych doznań.

Z własnego doświadczenia doradzam, aby w pozycji 69 nie zapominać o komunikacji. Nie bójcie się mówić, co wam się podoba, a co nie. Czasem wystarczy delikatne naprowadzenie ręką lub zmiana intensywności oddechu, aby partner zrozumiał, co sprawia nam najwięcej przyjemności. Jedna z moich czytelniczek podzieliła się świetną radą: „Używamy prostego kodu — trzy stuknięcia w udo oznaczają 'zwolnij’, dwa 'przyspiesz’. To zmieniło jakość naszego seksu oralnego!”

Czy istnieje taka pozycja jak pozycja 68 i czym różni się od 69?

Tak, istnieje coś takiego jak pozycja 68 i nie, to nie jest literówka! Pozycja 68 to żartobliwa nazwa wariantu, w którym jedna osoba wykonuje seks oralny, ale nie otrzymuje go w zamian. Układ ciał wygląda podobnie jak w pozycji 69, jednak osoba „na górze” skupia się wyłącznie na otrzymywaniu przyjemności, nie dając jej partnerowi leżącemu pod nią.

W niektórych kręgach pozycja 68 jest nazywana „pozycją IOU” (ang. I Owe You — jestem ci dłużny/dłużna), co sugeruje, że partner, który nie otrzymuje przyjemności, „zasługuje” na rewanż w przyszłości. Oczywiście, jak każda aktywność seksualna, powinna być ona uzgodniona i akceptowana przez obie strony.

Z punktu widzenia edukatorki seksualnej mogę powiedzieć, że pozycja 68 może być świetnym rozwiązaniem dla par, w których jedna osoba szczególnie lubi dostarczać przyjemność oralną, lub gdy z jakichś powodów wzajemność nie jest możliwa. Niedawno rozmawiałam z parą, gdzie kobieta miała problemy z oddychaniem podczas seksu oralnego, a pozycja 68 okazała się dla nich idealnym kompromisem — on mógł sprawiać jej przyjemność oralną, a ona rewanżowała się innymi technikami seksualnymi, w których czuła się bardziej komfortowo.

Jak osiągnąć jednoczesny orgazm w pozycji 69?

Jednoczesny orgazm to coś, co wiele par uważa za „święty Graal” doświadczeń seksualnych, a pozycja 69 umożliwia teoretycznie idealne warunki do jego osiągnięcia. Jednak w praktyce synchronizacja jest niezwykle trudna. Badania seksuologiczne pokazują, że mniej niż 15% par regularnie doświadcza jednoczesnego orgazmu, niezależnie od pozycji.

Aby zwiększyć szanse na jednoczesne osiągnięcie orgazmu w pozycji 69, warto najpierw dobrze poznać swoje ciało i ciało partnera. Wiedza o tym, jak długo każde z was potrzebuje do osiągnięcia kulminacji, pozwoli lepiej zaplanować tempo i intensywność stymulacji. Osoba, która zazwyczaj potrzebuje więcej czasu, powinna otrzymać stymulację wcześniej lub intensywniej.

Sama często powtarzam swoim czytelnikom, że dążenie do jednoczesnego orgazmu nie powinno być celem samym w sobie. Kiedyś byłam w związku, w którym oboje byliśmy tak skupieni na jednoczesnym orgazmie, że seks stał się bardziej stresujący niż przyjemny! Dopiero gdy odpuściliśmy sobie to oczekiwanie i skupiliśmy się po prostu na czerpaniu przyjemności, paradoksalnie zaczęliśmy częściej osiągać orgazm w tym samym czasie. Więc moja rada? Odpuśćcie sobie presję i cieszcie się procesem — orgazm (jednoczesny lub nie) przyjdzie naturalnie.

Jak wprowadzić pozycję 69 do swojego życia erotycznego, gdy jesteście nowicjuszami?

Wprowadzanie nowych pozycji do życia seksualnego zawsze wymaga odrobiny odwagi i otwartości na komunikację. Jeśli nigdy wcześniej nie próbowaliście pozycji 69, warto zacząć od szczerej rozmowy na ten temat. Zapytajcie partnera, czy jest to coś, co chciałby wypróbować, i podzielcie się swoimi oczekiwaniami oraz obawami.

Na początku warto wybrać najbardziej komfortowy wariant — dla większości par będzie to pozycja 69 boczna, gdzie partnerzy leżą na boku. Eliminuje ona problem ciężaru jednej osoby na drugiej i daje więcej swobody w dostosowaniu pozycji. Zanim przejdziecie do pełnej pozycji 69, możecie też „przećwiczyć” techniki seksu oralnego osobno, aby lepiej poznać preferencje partnera.

Pamiętam, jak jedna z par, z którą pracowałam jako edukatorka, opowiadała mi o swoim pierwszym doświadczeniu z pozycją 69. „Byliśmy tak zdenerwowani, że zapomnieliśmy o higienie — co było lekko krepującą lekcją. Teraz zawsze przed seksem oralnym bierzemy szybki prysznic, co dodaje nam pewności siebie.” To bardzo ważny aspekt — higiena intymna może znacząco wpłynąć na komfort psychiczny, zwłaszcza przy pierwszych doświadczeniach z seksem oralnym.

Leave a comment

Czy masz 18 lat?

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin oraz politykę prywatności.