Skip to content Skip to sidebar Skip to footer

Pegging: Seksualny przewodnik dla osób, które chcą uprawiać pegging

— Hej Hania, słyszałaś kiedyś o peggingu? — zagadnęła mnie przyjaciółka podczas naszego comiesięcznego spotkania przy winie.

— Pewnie! — odparłam, sącząc kieliszek czerwonego wina. — To praktyka, w której kobieta penetruje odbyt mężczyzny za pomocą strap-ona. W zasadzie przez ostatnie lata obserwuję, jak coraz więcej par decyduje się na ten rodzaj eksploracji seksualnej.

— Serio? — jej oczy rozszerzyły się nieco. — Zawsze zastanawiałam się, czy mój partner byłby na to otwarty…

— Wiesz co, myślę, że kluczem jest tutaj szczera rozmowa — uśmiechnęłam się, odstawiając kieliszek. — I jasne, początki mogą być trochę niezręczne, ale z doświadczenia wiem, że takie eksperymenty często prowadzą do niesamowitych odkryć w łóżku.

Tak właśnie zaczęła się nasza długa rozmowa o peggingu. Jako edukatorka seksualna od lat obserwuję, jak ten temat przebija się do mainstreamu, a mimo to wiele osób wciąż nie ma pojęcia, czym dokładnie jest pegging, jak się do niego przygotować i jakie pozycje są najlepsze dla początkujących. Dlatego dziś dzielę się z Wami kompleksowym przewodnikiem, który pomoże Wam bezpiecznie eksplorować tę fascynującą praktykę seksualną.

Czym jest pegging i dla kogo jest ta praktyka seksualna?

Zacznijmy od podstaw. Pegging to praktyka seksualna, w której kobieta penetruje odbyt mężczyzny za pomocą sztucznego penisa, zazwyczaj przymocowanego do uprzęży noszonej na biodrach (strap-on). Sam termin został spopularyzowany w 2001 roku przez Dana Savage’a, znanego amerykańskiego felietonistę zajmującego się tematyką seksualności. Od tamtego czasu, pegging stał się uznawany za jedną z wielu form ekspresji seksualnej, która umożliwia parom eksplorację nowych doznań oraz odwrócenie tradycyjnych ról w seksie.

Kto może cieszyć się peggingiem? Praktycznie każda para, w której istnieje chęć eksperymentowania! Wbrew powszechnym mitom, pegging nie ma nic wspólnego z orientacją seksualną — to po prostu forma aktywności seksualnej, która umożliwia stymulację męskiego punktu G, czyli prostaty. Znam wiele heteroseksualnych par, które regularnie praktykują pegging i uważają go za fantastyczne urozmaicenie życia erotycznego. Chciałabym tu podkreślić (bo często spotykam się z tym pytaniem): zainteresowanie peggingiem u mężczyzn absolutnie NIE ma związku z ich orientacją seksualną. To po prostu eksploracja własnej seksualności i nowych źródeł przyjemności.

Dlaczego warto spróbować peggingu? Odkrywanie męskiego punktu G

Jednym z głównych powodów, dla których pary decydują się eksperymentować z peggingiem, jest możliwość stymulacji prostaty — często nazywanej „męskim punktem G”. Prostata to gruczoł wielkości orzecha włoskiego, znajdujący się około 5-7 cm wewnątrz odbytu, w kierunku pępka. Kiedy jest odpowiednio stymulowana, może prowadzić do intensywnych, pełnociałowych orgazmów, które wielu mężczyzn opisuje jako zupełnie odmienne od tych osiąganych poprzez stymulację penisa.

Z mojego doświadczenia jako edukatorki seksualnej wiem, że wielu mężczyzn, którzy odważyli się na eksplorację swojej prostaty, mówi o zupełnie nowej jakości doznań. „To jak odkrycie organu, o którego istnieniu nie miałem pojęcia” — powiedział mi kiedyś jeden z uczestników warsztatów. Stymulacja prostaty może prowadzić do orgazmów, które trwają dłużej i obejmują całe ciało, a nie tylko okolice genitaliów. To fascynujące, jak wiele przyjemności może oferować nasze ciało, jeśli tylko damy mu szansę!

Jak rozpocząć przygodę z peggingiem? Rozmowa i przygotowanie

Każda nowa praktyka seksualna wymaga odpowiedniego przygotowania, a pegging szczególnie. Pierwszym i najważniejszym krokiem jest otwarta, szczera rozmowa między partnerami. Pamiętam, jak jedna z moich koleżanek opowiadała mi o tym, jak przez miesiące zastanawiała się, jak poruszyć temat peggingu z mężem. Kiedy w końcu zebrała się na odwagę, okazało się, że on również był ciekaw tej praktyki, ale bał się o tym mówić! Dlatego zawsze powtarzam: komunikacja to podstawa udanego życia seksualnego.

Po podjęciu decyzji o eksperymentowaniu z peggingiem, warto zacząć od podstawowej edukacji. Polecam książki, artykuły (takie jak ten!), a nawet filmy edukacyjne, które pomogą Wam lepiej zrozumieć techniki i zasady bezpieczeństwa. Następnie przychodzi czas na zakupy — będziecie potrzebować odpowiedniego dildo, uprzęży (strap-on), i dużej ilości lubrykantu na bazie wody. Na początku warto wybrać mniejsze dildo, wykonane z silikonu medycznego, które będzie łagodne dla osoby penetrowanej. Z czasem, gdy oswoicie się z praktyką, możecie eksperymentować z większymi rozmiarami lub różnymi kształtami, które lepiej stymulują prostatę.

Jak przygotować się do peggingu? Higiena i bezpieczeństwo

Zanim przejdziemy do technik i pozycji, musimy porozmawiać o czymś, co wielu osobom wydaje się krępujące, ale jest absolutnie kluczowe — higiena analna. Zachowanie higieny przed peggingiem to kwestia komfortu i bezpieczeństwa obu partnerów. Mężczyzna, który będzie penetrowany, powinien zadbać o dokładne umycie okolic odbytu ciepłą wodą i łagodnym mydłem. Niektórzy decydują się również na lewatywy, choć nie jest to absolutnie konieczne — zdrowy organizm naturalnie przygotowuje jelita do tego typu aktywności.

Kolejną kwestią jest bezpieczeństwo. Pegging wymaga odpowiedniego przygotowania odbytu, który, w przeciwieństwie do pochwy, nie wytwarza naturalnego nawilżenia. Oznacza to, że będziecie potrzebować DUŻO lubrykantu na bazie wody. Pamiętajcie — nigdy nie używajcie lubrykantów na bazie oleju z silikonowymi gadżetami erotycznymi, ponieważ mogą one uszkodzić materiał. Przed penetracją warto też rozluźnić mięśnie odbytu — można to zrobić za pomocą palców lub małego korka analnego. Tak zwane rozciąganie powinno być stopniowe i nieśpieszne. Hmm, myślę, że nie ma nic gorszego dla pierwszych doświadczeń z peggingiem niż pośpiech i napięcie!

Jakie techniki i pozycje są najlepsze dla początkujących w peggingu?

Gdy jesteście już gotowi na sam akt peggingu, warto zacząć od pozycji, które dają osobie penetrowanej kontrolę nad głębokością i tempem penetracji. Jedną z najlepszych pozycji do peggingu dla początkujących jest ta, w której mężczyzna siedzi na kolanach partnerki. To pozwala mu kontrolować głębokość penetracji poprzez unoszenie i opuszczanie bioder. Inna dobra pozycja to mężczyzna leżący na plecach z nogami uniesionymi do góry (najlepiej jeśli przyciąga kolana do brzucha) — daje to partnerce doskonały dostęp do anusa, a jednocześnie pozwala na kontakt wzrokowy, co może być bardzo intymne.

Jeśli chodzi o techniki, kluczem jest powolne rozpoczęcie. Partnerka powinna delikatnie wprowadzać dildo, milimetr po milimetrze, pozwalając mężczyźnie przyzwyczaić się do nowego doznania. Podobnie jak w przypadku każdej formy seksu analnego, ważne jest, aby osoba penetrująca była uważna na sygnały partnera i gotowa do zatrzymania się lub spowolnienia, jeśli pojawi się dyskomfort. Na początku możecie eksperymentować z głębokością penetracji — niektórzy mężczyźni preferują płytką penetrację, która koncentruje się na stymulacji początkowego odcinka odbytu, inni lubią głębszą penetrację, która bezpośrednio stymuluje prostatę.

Z własnego doświadczenia — prowadząc warsztaty edukacyjne — wiem, że wiele par odkrywa swoje ulubione techniki poprzez eksperymentowanie. Jedna z uczestniczek moich warsztatów opowiadała, jak z mężem wypracowali technikę polegającą na łączeniu peggingu z jednoczesną manualną stymulacją penisa, co prowadziło do niezwykle intensywnych orgazmów. Nie ma jednej uniwersalnej metody — najlepiej jest otworzyć się na eksplorację i znaleźć to, co sprawia Wam najwięcej przyjemności.

Jakie gadżety erotyczne są najlepsze do peggingu? Wybór dildo i strap-on

Wybór odpowiedniego sprzętu do peggingu może być początkowo przytłaczający — na rynku dostępnych jest wiele rodzajów dildo, uprzęży i akcesoriów. Dla początkujących polecam dildo do peggingu o niewielkich rozmiarach (ok. 12-15 cm długości i 2,5-3 cm średnicy), z lekkim zakrzywieniem, które ułatwi stymulację prostaty. Materiał powinien być wysokiej jakości — najlepiej silikon medyczny, który jest bezpieczny dla ciała, łatwy do czyszczenia i kompatybilny z lubrykantami na bazie wody.

Jeśli chodzi o uprząż (strap-on), warto zainwestować w model, który jest wygodny i stabilny. Dobra uprząż powinna szczelnie przylegać do bioder, nie przesuwać się podczas użytkowania i umożliwiać precyzyjną kontrolę nad ruchami. Niektóre uprzęże mają też specjalne kieszonki na małe wibratory, które mogą stymulować łechtaczkę osoby penetrującej, co sprawia, że pegging staje się przyjemnością dla obu stron. Ciekawą opcją są też modele, które umożliwiają szybką wymianę dildo bez zdejmowania całej uprzęży — może to być przydatne, jeśli chcecie eksperymentować z różnymi kształtami i rozmiarami podczas jednej sesji.

W miarę nabierania doświadczenia, możecie eksperymentować z bardziej zaawansowanymi gadżetami erotycznymi, takimi jak dildo z wibracjami, które dodatkowo stymulują prostatę, lub z modelami, które można napełnić ciepłą wodą, aby stworzyć bardziej realistyczne doznania. Jako długoletnia ekspertka w branży zabawek erotycznych, zachęcam do stopniowego poznawania różnych opcji i do nieustannego odkrywania, co sprawia Wam największą przyjemność.

Czy pegging może pomóc w przełamaniu tradycyjnych ról w seksie?

Jednym z najciekawszych aspektów peggingu jest to, jak może on wpłynąć na dynamikę władzy i ról w relacji seksualnej. W tradycyjnym układzie heteroseksualnym to zazwyczaj mężczyzna jest stroną penetrującą, a kobieta penetrowaną. Pegging odwraca te role, co może być niezwykle wyzwalające dla obu partnerów. Kobieta ma szansę doświadczyć aktywnej, dominującej roli, a mężczyzna może eksplorować bardziej receptywną, podatną stronę swojej seksualności.

Z moich rozmów z parami praktykującymi pegging wynika, że ten rodzaj eksploracji seksualnej często prowadzi do głębszego wzajemnego zrozumienia. „Dopiero kiedy ja sama zaczęłam penetrować, zrozumiałam, jak wiele wysiłku i uwagi wymaga bycie dobrym 'dającym’ partnerem” — powiedziała mi kiedyś jedna klientka. Podobnie mężczyźni, którzy doświadczyli penetracji, często mówią o większej empatii wobec swoich partnerek i lepszym zrozumieniu, jak ważne jest powolne tempo i dobra komunikacja podczas seksu penetracyjnego.

Pamiętajmy jednak, że pegging to tylko jedna z wielu form ekspresji seksualnej i nie musi wiązać się z trwałą zmianą ról czy dynamiki w związku. Dla niektórych par może to być jednorazowy eksperyment, dla innych — regularny element życia erotycznego. Najważniejsze jest, aby zawsze szanować granice i preferencje obu stron.

Jak rozmawiać z partnerem o peggingu? Komunikacja jako klucz do udanego doświadczenia

Wprowadzenie peggingu do swojego życia seksualnego może być wyzwaniem komunikacyjnym, zwłaszcza jeśli jeden z partnerów nigdy wcześniej nie rozważał tego rodzaju praktyki. Z mojego doświadczenia pracy jako edukatorka seksualna wiem, że kluczem jest podejście do tematu z otwartością, ciekawością i bez presji.

Jeśli to Ty chcesz zaproponować pegging, możesz zacząć od ogólnej rozmowy o fantazjach i pragnieniach. Możesz powiedzieć coś w stylu: „Ostatnio czytałam/em ciekawy artykuł o peggingu i zastanawiam się, co o tym myślisz?” lub „Czy byłbyś/byłabyś otwarty/a na eksploarację nowych form przyjemności?”. Ważne, aby nie naciskać i dać partnerowi przestrzeń do wyrażenia swoich myśli i ewentualnych obaw.

Po wstępnej rozmowie, jeśli oboje jesteście zainteresowani, możecie wspólnie poczytać o temacie peggingu, obejrzeć filmy edukacyjne lub nawet zapisać się na warsztat dotyczący zabawek erotycznych czy seksu analnego. Dzielenie się procesem uczenia się może być świetnym sposobem na budowanie intymności i ekscytacji przed samym aktem. W końcu, nic tak nie pomaga zbudować zaufania jak wspólna eksploracja nowych terytoriów!

Jakie są najczęstsze mity na temat peggingu, które warto obalić?

Temat peggingu, jak wiele praktyk seksualnych wykraczających poza mainstream, otoczony jest wieloma mitami i nieporozumieniami. Jako osoba, która od lat edukuje w zakresie seksualności, spotykam się z nimi regularnie na warsztatach czy konsultacjach. Jedno z najczęstszych błędnych przekonań dotyczy orientacji seksualnej — wielu ludzi błędnie zakłada, że mężczyzna, który jest zainteresowany peggingiem, musi być homoseksualny lub biseksualny. To absolutnie nieprawda! Orientacja seksualna dotyczy tego, do kogo odczuwamy pociąg, a nie tego, jakie praktyki seksualne lubimy. Odbyt i prostata wszystkich mężczyzn mają zakończenia nerwowe, które mogą dawać przyjemność, niezależnie od orientacji.

Inny powszechny mit to przekonanie, że pegging jest zawsze bolesny. Przy odpowiednim przygotowaniu, użyciu wystarczającej ilości lubrykantu i powolnym tempie, pegging może być bardzo przyjemnym doświadczeniem bez żadnego bólu. Oczywiście, jak w przypadku każdej nowej aktywności seksualnej, początkowe sesje mogą wymagać przyzwyczajenia, ale dyskomfort powinien być minimalny i szybko ustępować.

Kolejnym mitem jest przekonanie, że pegging to praktyka „brudna” lub „niehigieniczna”. Przy zachowaniu podstawowych zasad higieny, o których wspomniałam wcześniej, pegging jest całkowicie bezpieczny i czysty. Wiele par, które początkowo miały obawy związane z higieną, było pozytywnie zaskoczonych, jak bezproblemowe może być to doświadczenie.

Co zrobić, gdy pierwszy raz z peggingiem nie poszedł zgodnie z planem?

Jak w przypadku każdej nowej aktywności seksualnej, pierwsze próby peggingu mogą nie być idealne — i to jest absolutnie normalne! Z moich rozmów z parami wiem, że pierwszy raz z peggingiem rzadko jest perfekcyjny. Czasami pojawia się fizyczny dyskomfort, innym razem trudności techniczne z uprzężą czy dildo, a jeszcze innym razem emocjonalne bariery, których nie przewidzieliście.

Jeśli Wasz pierwszy raz z peggingiem nie poszedł zgodnie z planem, najważniejsze jest, aby nie traktować tego jako porażki. Zamiast tego, potraktujcie to jako część procesu uczenia się. Rozmawiajcie o tym, co było trudne, co sprawiło dyskomfort, a co było przyjemne. Może dildo było zbyt duże? Może potrzebujecie więcej lubrykantu? A może po prostu potrzebujecie więcej czasu na rozluźnienie się?

Moja koleżanka opowiadała mi kiedyś o swoim pierwszym doświadczeniu z peggingiem, które zakończyło się szybko, bo jej partner okazał się nie być gotowy na przyjęcie dildo. Zamiast się poddać, spędzili kilka tygodni na przyzwyczajaniu się do mniejszej stymulacji analnej — najpierw za pomocą palców, potem małego korka analnego. Kiedy w końcu ponownie spróbowali peggingu, doświadczenie było zupełnie inne — pełne przyjemności dla obojga. Czasami kluczem jest po prostu cierpliwość i gotowość do dostosowania swoich oczekiwań.

Leave a comment

Czy masz 18 lat?

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin oraz politykę prywatności.